Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Duzy baner w nagłówku
piątek, 25 kwietnia 2025 11:07

Dobra Książka - "Uwięzieni w słowach rodziców"

Przedstawiamy Państwu pierwszą z rozpoczętej serii promocji książek we współpracy z ich Autorem. Dziś przedstawiamy pozycje "Uwięzieni w słowach rodziców" Pani dr Agnieszki Kozak, która już stała się bestsellerem czytelniczym.
  • Źródło: dr Agnieszka Kozak
Dobra Książka - "Uwięzieni w słowach rodziców"

Źródło: dr Agnieszka Kozak

Słyszymy często różne formuły językowe, które rzeczywiście działają niczym zaklęcia i utrzymują nas w pewnym stanie – niemocy, niewiary, ograniczeń. 

Słyszymy je często od tych, którzy nas kochają i nie są świadomi tego, jak szkodliwe bywają ich wypowiedzi. W książce " Uwięzieni w słowach rodziców" pokazane są typowe wypowiedzi tego rodzaju, mechanizm ich działania oraz możliwości wydostania się spod ich mocy. 

Prócz tych zaklęć, które słyszymy od dzieciństwa, są jeszcze takie, którymi sami się posługujemy, chcąc budować nasz świat społeczny. To słowa-performatywy które również muszą pojawiać się z pewna świadomością o ich działaniu. Jeśli nie wiemy, jak ich użyć, to tak, jakbyśmy budowali dom dla związku nie wiedząc nic na temat materiałów, z których jest zrobiony. Przewróci go byle wiatr albo się zawali, a my nie będziemy mieli wiedzy o tym, skąd wzięła się porażka. 

Tak więc skrócie to książka o tym, na jakiej psychologicznej wyspie bywamy zesłani i jakimi słowami przerzucać most do stabilnego lądu. 

Dla kogo: osoby zainteresowane samorozwojem, zainteresowane psychologicznymi mechanizmami, zainteresowane językiem i jego społecznym działaniem. Nauczyciele, rodzice, osoby kierujące zespołami. 

Co to znaczy, że istnieją słowa-zaklęcia? 

Słowa mają moc stwarzania czegoś między ludźmi, zmieniają rzeczywistość – można stać się mężem i żoną, można przestać. Można czuć się  kochanym lub zaatakowanym, ale można też być prowadzonym przez pewien nakaz lub zakaz, który się raz po raz słyszało od znaczącej w życiu osoby. 

Zaklęcia niegdyś wypowiadane przez wróżki czy czarodziejów miały wpłynąć na rzeczywistość - jak pokazuje bajka o śpiącej królewnie, nie można było uciec od mocy zaklęcia - jego siła prowadziła księżniczkę do wypełnienia go.

Podobnie słowa, które słyszymy, wpływają na naszą podświadomość. Są przekazami, które stają się naszym skryptem, według którego działamy w dorosłym życiu, a którego mocy sobie nie uświadamiamy. Tak jakbyśmy byli wtłoczeni w jakieś ramy pudełka, cele w więzieniu, w obrębie których wolno nam się poruszać. Zabierają nam autonomię, kreują naszą tożsamość i mimo że bardzo chcemy uciec od naszej przeszłości, to w teraźniejszości robimy wszystko zgodnie z zaklęciem - przyszłość wydaje się być przesądzona… Nie zdajemy sobie sprawy że jest inny świat, tkwimy we wzorcach, myśląc, że pudełka są jedynym światem, który jest możliwy.

Tak więc zaklęcie niesie w sobie jakąś stratę, utratę wolności.

Czasem sami zamykamy innych w takim pudełku. Wynika to z lęku: tak bardzo chcemy wpłynąć na to, by nasze dzieci nie były nieszczęśliwe, że rzucamy słowami, które mają je ustrzec przed trudami życia, a jednak od życia oddalają…  Zaklęcia to droga złudy na temat nas i świata, który nas otacza.

Co więcej, dotyczy to nie tylko życia osobistego, ale i zbiorowego. Figury z życia rodzinnego są przekładane na życie społeczne i bywa, że stajemy się sługami Królowej Śniegu, która wykorzystuje nas do swoich celów.

Na szczęście nie musimy czekać na ratunek księcia, który obudzi nas ze śmiercionośnego snu, nikt nie musi nas pocałować, by przywrócić nas do życia, ani Gerda nie musi wyruszać nam na ratunek. Możemy to zrobić sami, ponieważ siła życia jest w nas samych.

Dr Agnieszka Kozak - "Uwięzieni w słowach rodziców"  - link do książki z dedykacją, polecamy, 

Psycholog, terapeutka, coach, nauczyciel akademicki, trenerka biznesu. Adiunkt w Instytucie Psychologii KUL. Specjalizuje się w procesowym podejściu do szkoleń z zakresu przywództwa i umiejętności osobistych. Oznacza to towarzyszenie ludziom w drodze ku dojrzałości najpierw osobistej, a potem dopiero menedżerskiej, ponieważ dojrzały człowiek to godny zaufania przywódca, któremu można powierzyć swoje życie zawodowe. W pracy z ludźmi nie jest dla niej ważna powierzchowna satysfakcja uczestników, ale solidna, choć czasami trudna praca, która przyniesie wymierne efekty w postaci realnej zmiany. Kocha to, co robi, i robi to, co kocha.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze